Essence

Inżynier Jimmy

Jimmy jest genialnym absolwentem informatyki. Nigdy nie oblał egzaminu i nigdy nie opuścił ani jednego zadania zleconego przez swoich profesorów. Jimmy ma silną postawę etyczną i spędza większość swojego wolnego czasu na samodzielnej nauce zaawansowanych technik programowania.

Wkrótce po ukończeniu studiów otrzymał pierwszą propozycję rozmowy kwalifikacyjnej z dużą międzynarodową korporacją. Proces rekrutacji obejmuje trzy rozmowy kwalifikacyjne: (1) rozmowę telefoniczną, (2) scenariusz przypadku, (3) test incognito/"tajemniczy klient".

Jimmy znakomicie przeszedł pierwsze dwa kroki, otrzymał wiadomość, że powinien wrócić za tydzień bez dalszych szczegółów na temat tego, co wydarzy się tego dnia…

Mija tydzień i Jimmy wchodzi do biura, aby przygotować się na kolejną rozmowę kwalifikacyjną ze starszym inżynierem. Ku jego wielkiemu zaskoczeniu, Jimmy dowiaduje się, że 4 inne osoby czekają razem z nim i żadna z nich nie ma pojęcia, co się dzieje.

Nagle wkracza starszy inżynier. Przedstawia się, gratuluje Jimmy'emu i innym znakomitych wyników uzyskanych do tej pory i ogłasza, że dzisiaj podejmą ostateczną decyzję, kto dostanie tę pracę.

Okazuje się, że test incognito jest w rzeczywistości kolejną symulacją naruszenia danych, nad którą wszyscy będą pracować, nie indywidualnie, ale jako zespół. Mają 3 godziny na ukończenie wyzwania, 2 innych starszych pracowników będzie z nimi w pokoju, ale nie wolno im ujawniać żadnych informacji, nie można ich prosić o wyjaśnienia i nie wolno im rozmawiać z kandydatami.

Jest tylko laptop biurowy, z którego kandydaci mogą korzystać i muszą samodzielnie zebrać wszystkie informacje, których potrzebują, aby zrozumieć i rozwiązać wyzwanie. Po życzeniu powodzenia starszy inżynier siada i zaczyna robić notatki.

Jimmy nic nie wie o tych ludziach ani o wyzwaniu, przed jakim stoją, jest poza swoją strefą komfortu… ogólnie jest bardzo niespokojny, ale zegar nie dba o jego uczucia i nadszedł czas, aby wykonać pracę. Zadanie jest jasne i istnieje powszechne poczucie, że należy najpierw zająć się wyzwaniem: komputer jest już włączony, czas przejść do rozwiązania problemu…

Co powinien zrobić Jimmy w tej sytuacji?

Podejść do wyzwania jako samotny wilk. Współpraca z ludźmi, o których nic nie wiesz, jest zbyt ryzykowna – co jeśli nie są wystarczająco dobrzy?
Przedstawić się bardzo krótko i zgłosić się do przeczytania szczegółów problemu innym osobom.
Poczekać na ruch innych ludzi… nie chce ryzykować, że od razu się narazi.

Po krótkiej rundzie przeglądu i analizy Jimmy zdaje sobie sprawę, że ten problem jest znacznie trudniejszy niż zakładał, co powinien zrobić dalej?

Może poprosić innych o opinie i uwagi, jednocześnie zwracając uwagę na ich komentarze.
Może zagłębić się w problem i zacząć wymieniać serię zadań, których realizacji oczekuje od innych.
Może milczeć i czekać na pierwszy ruch innych.

Ludzie zaczynają otwierać się na możliwe alternatywy wobec wyzwania, z drugiej strony Jimmy powinien…

...odradzać pomysły, które wydają się niespójne lub nieistotne. Nie ma czasu do stracenia na niewykonalne opcje.
Spojrzeć podstępnie na personel wyższego szczebla w poszukiwaniu reakcji, która może dać możliwość odgadnięcia ich sposobu myślenia.
Uważnie wysłuchać punktu widzenia kontrkandydatów i zaproponować przeprowadzenie sesji podsumowującej.

Po tej krótkiej sesji burzy mózgów grupa robi postępy: rozumie, z jakim rodzajem naruszenia ma do czynienia, pochodzenie, naturę i źródło problemu. Przedstawiciel zespołu proponuje plan działania w celu zaprojektowania, przetestowania i walidacji skutecznego środka zaradczego, który różni się od tego, o czym myślał Jimmy. W tym momencie Jimmy powinien…

…zmartwić się: jeśli to zadziała, zostanie uprzedzony przez innego kandydata, jeśli nie, zmarnował cenny czas.
…okazać entuzjazm: jeśli zadziała, nastąpił przełom w trudnym problemie, jeśli nie, będą wiedzieć, jak nie wykonywać zadania.
… pozostać bezstronny i wycofać się, aby drugi kandydat mógł przeprowadzić swój test.

Test przebiega pomyślnie i Jimmy natychmiast łapie ostateczne rozwiązanie wyzwania. Rozpoznaje ten sam schemat z poprzedniego problemu, który jego profesor zlecił mu miesiąc wcześniej. Jednak inni rekruci wydają się nie mieć pojęcia, jak dalej postępować. Co teraz?

Jimmy ma okazję do ostatecznego ataku: dał możliwość wykazania się innym, a teraz nadszedł jego czas, aby zabłysnąć. Zwraca się do starszych inżynierów i wykrzykuje „Mam rozwiązanie”.
Jimmy podnosi rękę i mówi z przekonaniem „Mam to! Oto, co możemy zrobić…”.
Jimmy nie powinien podejmować tak ogromnego ryzyka w tym momencie. Czeka, aż inni dojdą do tych samych wniosków i wyznają „myślałem tak samo”.

Gratulacje, wygrałeś

Inteligencja emocjonalna